4-letni Eryk bawiąc się z rodzicami w chowanego zatrzasnął się w szafie, w której schował się przed mamą. Od tamtego czasu bardzo boi się do niej zaglądać. 7-letnia Ola obejrzała film, w którym zawalił się most. Bardzo płacze za każdym razem, gdy musi przejść lub przejechać w samochodzie po powierzchni znajdującej się nad wodą. Michała za to nastraszył jego starszy brat – opowiedział mu o potworze, który ukrywa się pod łóżkiem.
Każde z tych dzieci odczuwa ogromny strach w kontakcie z przedmiotami, miejscami lub sytuacjami kojarzącymi im się z czymś nieprzyjemnym – rzeczywistym lub całkowicie wyobrażonym. Ich rodzice bardzo się martwią. Chcieliby pomóc swoim dzieciom i zaradzić ich lękom. Mama Eryka zastanawia się, czy lęk chłopca przed ciemnymi miejscami nie zwiększy się. Tata Oli do dziś wypomina sobie, że pozwolił córce oglądać z nim film dokumentalny o katastrofach budowlanych. Rodzice Michała nie mogą się nadziwić, że zmyślona historyjka wywołała tak ogromny, irracjonalny lęk przed zaglądaniem pod łóżko nawet w słoneczny, jasny dzień. Wszyscy czują się bezsilni wobec obaw swoich dzieci.
Czy mogą im jakoś zaradzić?
ROZWOJOWA MAPA DZIECIĘCYCH LĘKÓW
Każdy rodzic powinien pamiętać o tym, że lęk przed wysokością, hałasem, ciemnością lub kontaktem z obcymi ludźmi nie jest nienormalny. Warto sobie uświadomić, że tak naprawdę wraz z rozwojem u wielu dzieci pojawiają się podobne obawy:
Lęki 2-latków:
- lęki dźwiękowe: suszarka, pociąg, przejeżdżający autobus, dźwięk spłukiwanej wody, burza, odkurzacz
- lęki wizualne: duże przedmioty np. kapelusz, posąg, ciężarówka, duże zwierzę, potężny człowiek, ciemne kolory np. czarny parasol, fotel
- lęki przestrzenne: związane z przemeblowaniem – zmiana dotychczasowego układu mebli w pokoju lub przeprowadzką/wyjazdem do nowego miejsca, strach przed nieznanymi pomieszczeniami lub dziwnymi dla dziecka obiektami np. wejście do jaskini, pomost z dziurami pomiędzy deskami, strach przed gwałtownymi ruchami, przesuwaniem przedmiotów, zbliżającymi się dużymi obiektami
- strach przed zwierzętami
Lęki 3 i 4-latków:
- mogą utrzymywać się lub powracać lęki, które pojawiły się u dziecka w młodszym wieku
- strach przed ciemnością
- ludzie w mundurach, uniformach, np. żołnierze, policjanci
- strach przed rozstaniem z rodzicami, szczególnie wieczorem
Lęki 5 i 6-latków:
- mogą utrzymywać się lub powracać lęki, które pojawiły się u dziecka w młodszym wieku
- obawy związane z wykonywaniem różnych czynności, np. strach przed upadkiem, skaleczeniem
- przyziemne lęki związane z otoczeniem, np. strach przed owadami
- obawy przed żywiołami: woda, ogień, burza, wiatr
- lęki przed światem nadprzyrodzonym: duchy, potwory w szafie lub pod łóżkiem
- strach przed zostawaniem samemu w domu lub poza nim
- obawa o rodziców – lęk, że coś im się stanie lub nie wrócą do domu
Lęki dzieci w wieku szkolnym:
- lęk przed wojną, włamywaczami, niebezpieczeństwem z zewnątrz
- lęki wizualne np. cienie przypominają potwory, strach przed ciemnymi pomieszczeniami: strych, piwnica
- strach stymulowany przez media: filmy, radio, internet
- lęk przed brakiem akceptacji ze strony innych ludzi, rówieśników
- lęk przed spóźnieniem się, np. do szkoły
- lęki mające swoje uzasadnienie, dotyczące własnych zdolności i możliwości porażki, szczególnie w szkole.Niezależnie od rodzaju dziecięcego lęku, każdy rodzic może pomóc swojemu dziecku radzić sobie ze strachem.
GDY DZIECKO SIĘ BOI, NIE WOLNO CI:
- Mówić: “Nie ma czego się bać.” Jak to nie ma czego? Przecież Twój maluch już zdążył najeść się strachu, co stanowi dowód na to, że coś strasznego rzeczywiście istnieje. Nie zaprzeczaj emocjom malucha i nie umniejszaj im.
- Porównywać go do innych: “Zobacz, Twoja siostra się nie boi!” Nie zawstydzaj maluszka przed innymi z powodu jego obaw. Nie zmobilizuje go to, zapewniam.
- Pytać: “Czego ty znowu się boisz?” To brzmi jak oskarżenie “Znów nawalasz. Jesteś do niczego.” Nigdy nie wypominaj dziecku tego, co odczuwa.
- Zastanawiać się, kto jest winny. Nie obwiniaj ani siebie, ani dziecka. Tak jak wspomniałam wiele dziecięcych lęków jest nierozerwalnie i naturalnie związanych z rozwojem człowieka. Rodzice nie są w stanie ochronić dziecka przed wszystkim, co mogłoby je przestraszyć.
- Bać się dziecięcego strachu. W tym, że dziecko czegoś się boi, nie ma niczego złego, ani nienormalnego. Strach jest emocją podstawową, zupełnie normalną.
- Wrzucać dziecka na głęboką wodę. Jeśli przykładowo maluch boi się windy, nie staraj się pokonać tego lęku biorąc dziecko na ręce i zmuszając je do przerażającej przejażdżki.
GDY DZIECKO OBEZWŁADNIA STRACH, POSTARAJ SIĘ:
- Zrozumieć pociechę. Niektóre dziecięce lęki mogą się nam wydawać irracjonalne, na wyrost, bez sensu. Trudno pojąć co strasznego jest w słodkim szczeniaku lub dlaczego ruchome schody wywołują ataki paniki. Nie musisz dochodzić przyczyn takich sytuacji. Twoim zadaniem jest okazać dziecku zrozumienie wobec tego, że dotknęła je emocja, z którą KAŻDEMU trudno jest sobie poradzić. Pokazując dziecku zrozumienie wobec jego reakcji, okazujesz mu szacunek wobec tego, jakim jest. Twoja pociecha dzięki temu nie pomyśli, że jest dziwadłem z powodu lęku.
- Zaakceptować dziecięcy lęk. Nie musisz panicznie starać się wyplenić z dziecka strach. Twoim zadaniem jako rodzica lub opiekuna jest wspierać dziecko, być tuż obok. Nie obwiniaj się, jeśli nie potrafisz pozbyć dziecko strachu przed ciemnością lub pozbyć go lęku przed szkolnym przedstawieniem. Twoje dziecko będzie się czasami bać, tak samo, jak od czasu do czasu jest smutne, złe lub wesołe.
- Dać dziecku czas. Ono wcale nie musi pokonywać swojego strachu już, teraz, od razu. Nie wywieraj presji, daj mu czas, by w swoim tempie oswoiło się z trudną dla niego sytuacją.
- Pamiętać, że maluchy najczęściej wyrastają z dziecięcych lęków bez niczyjej pomocy.
METODA MAŁYCH KROKÓW
Sprawdza się najlepiej, ponieważ łączy w sobie wszystko, co najcenniejsze: akceptację i zrozumienie wobec dziecięcego strachu.
Polega na wyważonym, stopniowym oswajaniu dziecka z obiektami lub sytuacjami, które wywołują u niego strach. Najprościej będzie omówić ją na przykładzie historii Eryka, Oli i Michała, o których wspominałam na początku.
Eryk boi się ciemnych, małych pomieszczeń, a w szczególności dużej szafy w przedpokoju, w której zatrzasnął się podczas zabawy. Aby mu pomóc jego rodzice mogą małymi kroczkami przekonywać chłopca, że za drzwiami szafy nie kryje się nic złego. Na początek, by odczarować zły wizerunek tego mebla, mogliby opowiedzieć dziecku przyjemną bajkę o zaczarowanej szafie, w której, przykładowo, mieszkały dobre krasnoludki. Warto, by na koniec opowieści z uśmiechem zasiali w dziecku ziarnko ciekawości: “Ciekawe czy w naszej szafie mieszkają takie miłe krasnoludki!”. Kolejnym krokiem mogłaby być wycieczka do Ikei pod pretekstem drobnych zakupów. W trakcie wizyty w sklepie warto byłoby pobawić się z Erykiem w poszukiwanie krasnoludków w tamtejszych szafach – również do tych podobnych do “strasznej” szafy domowej. Następnie, w domu samemu zaglądać do szafy w poszukiwaniu krasnoludków, zachęcać chłopca, by pomagał. Na początku może obserwować poszukiwania z końca pokoju. Warto wtedy następnym razem zachęcać go, by podszedł bliżej. Później, by sam zaglądnął do środka. Chłopiec samodzielnie, stopniowo regulowałby odległość z jaką byłby w stanie “obcować” z szafą. Być może przekonałby się do niej bardzo szybko!
W podobny sposób można by zaplanować małe kroczki dla Michasia, który boi się potworów pod łóżkami. Pierwszym krokiem mogłaby być bajka
“Senny patrol”, którą napisałam dla dzieci nie mogących zasnąć z powodu nocnych koszmarów.
Z Olą, która boi się mostów, warto by było na początku pooglądać piękne zdjęcia mostów i mostków z całego świata. Następnie wybrać się z nią na wycieczkę i porobić wspólne zdjęcia różnych konstrukcji tego typu znajdujących się w mieście. Kolejnym krokiem mogłyby być wycieczki do miejsc, gdzie mosty są niskie i małe, np. do parku, gdzie można z mostku karmić kaczki. Warto by było wtedy zachęcać dziewczynkę do kilku kroków, prowadzących na drugi brzeg. Gdy dziewczynka oswoiłaby się z małymi konstrukcjami, warto by było wybrać się z nią na wycieczki do miejsc, gdzie mosty są większe. Spacerować ramię w ramię, akceptować jej strach i wymyślać różne atrakcje i pomysły, które skłaniałyby ją do wykonania kolejnych kroków. W ostatnim etapie dobrym pomysłem byłaby zamiana spacerów na przejażdżki samochodem.
Zachęcam Cię również do przeczytania artykułu
Co robić, gdy dziecko się boi? cz. 2 – jak reagować?
Tutaj natomiast znajdziesz bajki, które pomogą Wam zwalczyć lęk przed wiatrem oraz lęk przed ciemnością, koszmarami:
Bajka o wietrze, która przegoni strach
„Senny patrol” – bajka dla dzieci, którym śnią się koszmary
Jeśli Twoje dziecko zmaga się z lękiem, z którym nie może sobie poradzić, napisz do mnie na adres bojda.aga@gmail.com. Z przyjemnością pomogę! 🙂